wtorek, 3 lipca 2012

second day

Hostka pracuje tylko 2 dni w tygodniu, wiec dzisiaj wiekszosc dnia spedzilam z nia :)
Ogólnie byl to dzien pelen wrazen wiec w tym momencie marze tylko o kapieli i lozku.
Rano przy ubieraniu okazalo sie ze nie maja byc ubrane w mundurki tylko z okazji jakiegos swieta maja byc ubrane na bialo-niebiesko-czerwono -_- fajnie, ze dowiedzialam sie o tym tak pozno...
Potem sniadanie i tym razem wybralam sie do szkoly razem z nimi zeby ogarnac droge itp (i tak nie zapamietalam) Gdy dziewczynki byly juz w szkole poszlysmy z Lisa na poczte wyrobic mi prawojazdy obowiazujace na wyspie...wtf?;) po powrocie moj samochod wrocil z serwisu i moglam sobie go obejrzec, calkiem fajny i na szczescie maly :) przyjechala przyjaciolka Lisy wiec zjadlam z nimi lunch i poszlam sie zdrzemnac. Obudzila mnie Lisa z wiadomoscia, ze jedziemy odebrac dziewczynki, a po drodze podwiezie mnie do ich przyjaciol, zebym poznala ich nowa au pairke i tak oto poznalam Mishke ze Slowacji, fajna dziewczyna, prawdopodobnie spotkamy sie w weekend. Wrocilismy do domu, do Lisy przyszedl trener <ale ciacho!> o czym zapomnialam i gdy wszedl do kuchni zrobilam taaaakie oczy i palnelam whoooo are youuu? :D musialam w tym czasie zajac sie dziewczynami, wyszlysmy wiec na dwor na ich plac zabaw i wymeczylam sie jak nie wiem... potem hostce wypadlo jakies nagle spotkanie i mialam swoj pierwszy w zyciu babysitting. na poczatku nie bylo latwo, nie wiedzialam za bardzo co mam robic, na szczescie Freya jest juz na tyle duza ze mi pomogla. Po umyciu zaczely szalec i nie chcialy sie ubrac w pizdzamy wkurzylam sie i powiedzialam, ze o wszystkim powiem ich mamie <a wtedy sa niezle kary...;p> poskutkowalo, przeczytalam im bajke i poszly spac. Okazalo sie jednak, ze jedna bajka to za malo i musialam jeszcze kazdej z osobna przeczytac 2 bajki. naszczescie sa dosyc krotkie... Tak wiec teraz jestem padnieta, ide zjesc kolacje, wykapie sie i ide spaaac.

5 komentarzy:

  1. bardzo pozytywna notka :D udanego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  2. jak chcą za dużo bajek, to na początku zastrzeż sobie, że mogą wybrać max po 1, 2, 3 bajki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że wszystko się układa! :) Ja babysittingów u mojej rodzinki nie miałam nigdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie muszę obcinać, ale mały miał już długie paznokcie więc spytałam czy mi pozwoli, bo z nim to nie jest tak łatwo :D

    OdpowiedzUsuń
  5. a mam pytanko, jak czytasz im ksiazki to Cie rozumieja? sluchaja? bo mi czasami ciezko jest wymyslic jak wymowic jakies slowo ;p
    a jak im cos tlumaczysz albo jak je namawiasz do czegos to rozumieja co mowisz czy czasami musisz mowic kilka razy czy np w ogole nie wiedza o co chdozi ?

    tydzien temu pisalam do Ciebie i Ty do mnie ze sie stresujemy wyjazdem a tu popatrz juz tydzien :D

    OdpowiedzUsuń