piątek, 6 lipca 2012

Party time

jestem juz tutaj cale 5 dni. nie wiem czy to malo czy duzo, ale z pewnascia duzo sie juz wydarzylo... :)
wczoraj i dzisiaj manxi maja wolne. jakies dziwne swieto, nie rozumiem. z tej okazji wczoraj w 'naszym' domu odbyl sie wspolny luch. Lisa pozapraszala mnostwo znajomych. Pomimo tego, iz mialam dzien wolny pomagalam jej od rana przygotowac jedzenie, itp. jakos tak czulam potrzebe pomagania, dziwne...:)
Pomagalam takze w trakcie,  za co Lisa caly czas mi dziekowala :) Jedna z rodzin zabrala ze soba swoja au pairke i w ten sposob poznalam Kristine z Wegier. nie mialysmy w sumie co robic na tej imprezie, wiec najpierw wynudzilysmy sie u mnie w pokoju, a potem postanowilysmy, ze wracam do domu razem z nia... ;D Lisa przytulila mnie na pozegnanie, co Kristi bardzo zdziwilo, bo nie zauwazyla, zeby kiedykolwiek przytulala poprzednia au pair, a byla u nich bardzo czesto. Takze chyba serio mnie polubila :)))) I nawzajem! Pojechalysmy wiec razem z jej hostka do ich domu, Kriszti sie spakowala i wyruszylysmy na podboj Douglas - stolicy Man. Aby dojsc na przystanek z jej domu do przystanku potrzeba 45 min wiec odbylysmy mily spacerek po pieknej okolicy. Nastepnie moja pierwsza podroz duoble-busem :D Usiadlysmu u gory na pierwszych siedzeniach, i tak oto zaczelo sie 25 min siedzenia z otwarta geba z przerwami na woooooooow, amaaaaaaaazing, omgggggggg ;P Bardzo zaluje, ze nie moge sie podzielic z Wami zdjeciami, bylyby piekne, ale obiecuje, ze to nadrobie, jak tylko ten pierdzielony aparat dojdzie. ;P Zakochalam sie totalnie w tej wyspie, ale podobno to mija i szybko staje sie nudne. No nie wiem.  Dotarlysmy do Douglas i tam od razu poznalam kolejne dwie Wegierki. Monike i Diane. Monika jest lesbijka, Diana jest wariatka. Poszlysmy do pokoju jednej z nich, wypilysmy conieco wodki i poszlysmy do impreze. Jak to bywa po alkoholu sikac sie chce bardzo, a ze lazienka byla taaak daleko bylysmy zmuszone zalatwic swoje potrzeby na plazy. lovely. Douglas jest piekny w nocy. Pieknie oswietlony i pieknie pachnie. Pachnie morzem, morze jest wszedzie i wszedzie je czuc. Zapomnialam oczywiscie dowodu, a dowod musi pokazac kazdy kto chce sie dostac na impreze, ale chwila nieuwagi Panow Szerokich i bylam w srodku. Srednia wieku uczestnikow - 29? bad bad bad. Wszyscy sie gapia jak na aliena, wszyscy chca cie poznac, wszycy mysla tylko o jednym. Ale bylo ok, od dawna porzebowalam sie porzadnie wytanczyc, ale kondycji mi absolutnie brakuje i wymieklam jako pierwsza. Zaraz po mnie Kristi wiec razem wybralysmy sie do pokoju Diany. Musialysmy spac razem na jednoosobowym lozku, ale zasnelam od razu....; ) Nastepnego dnia poszlysmy do manx museum, ktore jak na muzeum bylo nawet fajne. Potem kawa w jakiejs kawiarni, gdzie poznalam 3 kolejne au pairki, Polka, Austriaczka i Slowaczka. Slowaczka wlasnie przyjechala, a pozostale panie zaraz wyjezdzaja. Chcialy, zebym zostala jeszcze jedna noc, ale powiedzialam hostom, ze wroce jutro, wiec wrocilam zgodnie z umowa. Zapytalam sie ich, czy ktos moglby mnie odebrac i Bill bez problemu po mnie przyjechal :) Powtarzam sie, ale fajni z nich ludzie. ;P

3 komentarze:

  1. kurcze, ja tak nie w temacie wpisu - blondyna ze mnie, ale nie moge znalezc u ciebie na blogu linka do obserwowania bloga ! a przez to, zapominam o nim, potem przypominam i mam ciągle zaległosci :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie nie nie jesteś, dobrze mi doradziłaś :D no bo większość blogów ma od razu na stronie głównej coś takiego jak 'dodaj do obserwowanych' a u Ciebie mi tego nie wyświetla... ale dziękuję, już dodałam Twoim sposobem ! <3

      Usuń
  2. ZACZYNA SIĘ :D
    jaaak ja bym chciała zobaczyć jak tam jest, chyba zaraz sobie wygoogluję :p

    OdpowiedzUsuń