Dzis odbyla sie moja pierwsza jazda po angielsku. Po pierwsze to polskie samochody dzialaja troche inaczej. mam na mysli puszczanie sprzegla i dodawanie gazu, no nie moglam sie przestawic zeby puscic od razu cale sprzeglo zanim dodam gazu, z tym mialam najwiekszy problem. zmienianie biegow lewa reka? NO PROBLEM!:D moze troszke trudniej ale calkiem sprawnie mi to szlo. gorzej bylo z odklejeniem sie od lewego kraweznika. drogi sa strasznie waskie, krete i pagorkowate ogolnie czasem wydaje mi sie, ze samochody jada prosto na mnie. no i tylko mi sie wydaje...
***********************************************************************
ok, pisanie przerwaly wrzeszczace dziewczynki. wracam pijana. omg uwaga moge pisac teraz glupoty bo dalam sie namowic na 'glass of wine'........................ jadlam sobie spokojnie tosty i nagle wpadla Lisa z butelka wina i tak sie zaczelo... pilysmy gadalysmy pilysmy gadalysmy potem doszedl do nas Bill z kolejna butelka wina matkobosko..............powiem wam, ze bariera jezykowa bardzo szybko zanika po alkoholu hahahhhah 3 godziny gadania, a wczesniej balam sie odezwac hhahahaaaaaaaaaaaaaaaaa xDDDD super ludzie z nich seeerio, ciesze sie, ze trafilam wlasnie tutaj :)
jestem pijana dobranoc
AHAHAHAHH, uwielbiam Cie <3
OdpowiedzUsuńhahaha o wiem coś o piciu z hostami - normalnie nie możemy się wtedy nagadać xD
OdpowiedzUsuń