poniedziałek, 4 czerwca 2012

Przygotowania

Za 25 dni wyjazd więc chyba powinnam na poważnie zacząć przygotowania.
Przypomina mi o tym dumnie stojąca nowozakupiona ogromna waliza. zdecydowałam się na tą zieloną. w sumie to jednak sprzedawca miał rację mówiąc, że jest jasnobrązowa. niemniej jest nawet ładna i DUUUŻA, serio nie spodziewałam się, że będzie tak wielka, wyglądam przy niej śmiesznie jakoże jestem dosyć drobną osóbką.

Kupiłam też aparat kompaktowy. Mam lustrzankę, ale potrzebuję czegoś małego, podręcznego co zawsze mogę mieć przy sobie. I znalazłam małe czarne coś, co niby robi dobre zdjęcia, filmiki hd, także zdjęć tutaj raczej nie zabraknie.

Przed wyjazdem muszę odwiedzić też fryzjera, jakoże nie byłam już dobrych kilka lat, a smętnie zwisające suche zżarte farbą końce krzyczą do mnie, że chyba powinnam. Zapewne wróce zapłakana i półłysa, ale trzeba kiedyś wkońcu pokonać fryzjerofobię...;)

Ah no i do weterynarza z moją mychą, którą zjada nowotwór i raczej nic nie da się już zrobić, bo już sędziwa z niej Pani Szczurzyca. Strasznie nie chcę zostawiać moich pyszczków, jestem z nimi strasznie zżyta, i zapewne jeszcze pożałuję tej decyzji. Ale zostawiam je pod dobrą opieką, koniec smutów :))

Ciężko będzie mi się przestawić na tryb pracy, bo moje wolne dni są baaardz leniwe, pozwalam sobie na totalny chill out, kładę się o 3, wstaję między 13 a 15, jem obiad na śniadanie, oglądam durne seriale, leżę w hamaku i czytam fajne ksiązki, piekę ciasta < o matko jak ja kocham piec <3 >, ogólnie to NIC nie muszę i dobrze mi z tym, ehhh :)

I tak w ogóle to wyczaiłam już na facebooku parę fajnych ciach z wyspy i mam zamiar ich poznac jak najszybciej! :D

P.S. Jak wstawić licznik dni na bloga?Jestem chyba ułomna tchnicznie ale nie moge sobie z tym poradzic...;)


Parę zdjęć spacerowych, WRÓĆ ŁADNA POGODO! :<





10 komentarzy:

  1. ja mam teraz właśnie problem co do farbowania włosów - jestem szatynką, a mam pofarbowane na blond i zadawala mnie jedynie jedna farba ze sklepu fryzjerskiego. i myślę, co ja tu teraz pocznę, czy pofarbować na brąz, czy ryzykować z innymi blondami tu... kobiece dylematy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasciwie znalazlam juz taka ksiazke, nazywa sie "Czupury i inne zabawy z wyobraźnią" i kosztuje 10 - 15 zlotych na allegro mozna kupic czy w empiku :)

    co do walizki to wydaje sie mala ale jest bardzo pakowna! i mi na pewno wystarczy a bagazu to moge wziasc chyba z 36 kilo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha koncertu sama sobie zazdroszczę ;P a aparat jest naprawdę fajny (ostatecznie mam szary :<), chociaż chyba nigdy nie rozgryzę jego wszystkich opcji, a Ty jaki wybrałaś? zdjęcia masz śliczne!
    co do licznika to tworzysz sobie kod na mycountdown.org, a później wklejasz go jako gadżet do szablonu w htmlu, dasz radę!
    tryb pracy ahahaha, pozdrawiam serdecznie ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj cieszę się, naprawdę, tym bardziej, że trafiłam na naprawdę miłych ludzi. ;)

    Widzę, że przygotowania już nieźle w toku.
    Moja walizka jest taka na 15 kg idealna. Była napchana, ale nie do granic możliwości i było 13,7kg, więc dla mnie świetnie. Nie sądziłam, że to aż tyle ciuchów! A wcześniej obawiałam się, że mi nie starczy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie chcę się przejechać po raz drugi na rodzinie.. ale jednak zaryzykuję i spróbuję do USA;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaale włosy to masz świetne! Też uwielbiam piec :-) Ja jak kupiłam swoją dużą walizkę, to byłam pewna, że w życiu jej nie zapełnię i nie będzie ważyć 20 kilogramów. Skończyło się na tym, że na lotnisku oddawałam mamie kawę, bo była za ciężka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ahy i ohy! :D
    zobaczę, czy wrzucę więcej bo i tak "w miarę" wychodzę na 1 z tysiąca hahah

    OdpowiedzUsuń
  8. moje włosy też przeżyły koszmar około pół roku temu z blondu na czarne;p więc tragedia ! ;p miłych przygotowań !:) powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak miło się czyta Twojego bloga :D Ja najprawdopodobniej pojadę do Anglii pod koniec sierpnia do Salisbury! Już czuję, że to będzie niezła zmiana.
    Jak Ci idzie pakowanie? W sumie wnioskując z moich obliczeń, wyjeżdżasz za 8 dni! Daj znać co u Ciebie! :D

    OdpowiedzUsuń