czwartek, 17 maja 2012

KONIEC

 Maturalny maraton zakończyłam dzisiejszym polskim. Mówiłam językiem pięciolatka, widziałam ciemność,  miałam dreszcze, ale zdałam. i to nawet całkiem nieźle jak na przygotowywanie się w nocy przed maturą... ;)

Ale to już KONIEC, czeka mnie teraz ponad miesiąc słodkiego lenistwa przemieszanego z panicznym przygotowywaniem do wyjazdu.

 Nie czuję jeszcze tego, że jest to wyjazd na tak długo. Nie wiem co kupić, nie wiem co zabrać, GDZIE JEST MÓJ PASZPORT?! nie mam własnej walizki...no właśnie walizka, zamierzam ją kupić. Taką nie-czarną i nie-granatową raczej chyba zieloną. albo fioletową.

Jasny brąz, taaa


zastanawiam się między tymi dwoma. Co myślicie? Ma ktoś może doświadczenie z takimi 'twardymi' walizkami? tzn np z włókna węglowego, niby fajne, ale wydają mi się takie mało pojemne i niewygodne.

Ah no i pochwalę się, że mam (miałam?) zajebistą dyrektorkę. Zamiast mnie opierdzielić, że nie poszłam na maturę z biologii, to śmiała się i powiedziała, że mam jej wysłać z wyspy pocztówkę "od tej, co pomyliła godziny matur". Może nie zapomnę..;)

5 komentarzy:

  1. NO z tą maturą to Ci się udało.. ja mam jedną taką 'sztywną' walizkę z poliwęglanu, jest dobra, jeżeli nie napycha się jej po same zamki, bo inaczej cieżko ją zamknąć, ale ładnie się prezentują ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze wtorek i też już będę po maturach.
    O, a ja właśnie dzisiaj kupiłam sobie na wyjazd walizkę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. te drugie są śliczne!:D

    mnie dyrektorka opierniczyla, że tak dobrze zdałam hahha :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Te drugie też mi sie podobają! Ale kieruj się przy kupnie "wagą" walizki :P żeby np. nie była "tandenta" ale lekka - bo inaczej ona więcej kg zabierze niż ciuchy ;c

    OdpowiedzUsuń
  5. też właśnie jestem przed zakupem walizki.. te drugie znacznie lepiej się prezentują, ale chyba są mniej pakowne niż pierwsze.. a chyba to ważniejsze? ;P

    OdpowiedzUsuń